Można śmiało powiedzieć, że pożyczki bankowe są powszechnością, a każdego dnia banki udzielają kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu kredytów. Niestety kredytobiorca nie zawsze musi być tym za kogo się podaje. Bardzo często dochodzi do sytuacji, w których ktoś próbuje wziąć pożyczkę w czyimś imieniu, dostając od banku zastrzyk gotówki bez konieczności spłacenia ani złotówki. Oczywiście nie każda taka próba się udaje, ale mimo wszystko wielu Polaków skończyło na ulicy przez takich oszustów. Dlatego też aby zapewnić sobie bezpieczeństwo dobrze jest wiedzieć co zrobic jak ktos wezmie kredyt na Ciebie.
Jak działają oszuści chcący wziąć kredyt w czyimś imieniu?
Choć wielu osobom wydaje się, że tak długo jak nie straci się dowodu osobistego nie ma się o co bać, prawda jest taka że nigdy nie można czuć się w stu procentach bezpiecznym przed złodziejami danych osobowych. Współczesne możliwości brania pożyczek przez Internet lub telefonicznie znacznie ułatwiają oszustom działanie, sprawiając że potrzebują oni jedynie numeru PESEL, numeru dowodu osobistego i kilku innych danych aby zadłużyć kogoś z dobrą zdolnością kredytową. Dlatego też na swoje dane trzeba uważać na każdym kroku, zwłaszcza jeśli chodzi o informacje ekskluzywne dla dowodu osobistego. Niestety nie sposób przewidzieć w jaki sposób zaatakują złodzieje danych osobowych. Fałszywe ogłoszenia pracy, podsłuchiwanie rozmów w banku, robienie zdjęć dokumentów z niepozornej odległości, podszywanie się pod urzędników… Metod jest bardzo wiele, a każda z nich może być skuteczna. Dowiedz się więcej na: napelnijkieszen.pl
Ktoś wziął na mnie kredyt – co robić?
Niestety nie ma uniwersalnego sposobu na radzenie sobie z niechcianym kredytem. Wszystko jest tu zależne od bardzo wielu czynników, a w skrajnych przypadkach nic nie może uchronić ofiary przestępstwa przed wyrokiem sądowym. Nie znaczy to jednak, że w takiej sytuacji można pozostać biernym i użalać się nad swoim losem. Pierwszą akcją w przypadku wzięcia kredytu przez osobę niepożądaną powinno być jak najszybsze zgłoszenie sprawy na policję. Jeśli kredyt umożliwiła kradzież dowodu osobistego, takie zgłoszenie powinno wystarczyć aby uwolnić się od zobowiązań finansowych. Sprawa wygląda gorzej jeśli dowód ten po prostu się zgubiło lub fałszywy kredytobiorca wykradł dane w inny sposób. W takim wypadku najlepiej jest od razu skontaktować się z Biurem Informacji Kredytowej, Krajowym Biurem Informacji Gospodarczej oraz wszystkimi innymi bazami danych dłużników i poinformować ich, że w najbliższym czasie absolutnie nie zamierza się brać żadnych pożyczek. Sprawi to, że złodziej danych nie dostanie kredytu w większości banków, a niekiedy może nawet przysłużyć się do jego złapania. Warto też pamiętać, że dowody osobiste wydawane od marca 2019 roku można tymczasowo lub na stałe zawieszać, uniemożliwiając tym samym posługiwanie się nimi w jakichkolwiek instytucjach bankowych. Ponadto ofiara ataku złodzieja danych koniecznie musi napisać odwołanie do kredytobiorcy i postarać się udowodnić mu, że nie wzięła żadnej pożyczki. Argumentami w tym przypadku mogą być historia konta bankowego, charakter pisma przy podpisanych umowach oraz wcześniej wspomniane raporty na policji i w biurach zajmujących się zadłużeniami. Niestety w zdecydowanej większości przypadków konieczne jest też obronienie swojej niewinności w sądzie, razem z dobrym prawnikiem. Właściciele banków często nawet jeśli wiedzą, że ktoś padł ofiarą oszustwa, nie dają łatwo za wygraną w sądzie. Trudno się temu dziwić, w końcu chcą oni aby ktoś oddał im pożyczoną złodziejowi kwotę.